Praca przy komputerze a ból szyi.
U osób mających pracę siedzącą najczęstszym problemem, jaki się pojawia, jest ból kręgosłupa. Dolegliwości bólowe w coraz większym stopniu dotykają zarówno odcinka lędźwiowego, jak i szyjnego kręgosłupa. W tym artykule skupimy się właśnie na tym drugim.
Mam lordozę, czy to źle?
Na wstępnie warto wspomnieć, że nasz kręgosłup ma charakterystyczny, esowaty kształt. Zbudowany jest z kręgów, pomiędzy którymi znajdują się krążki międzykręgowe (popularnie zwane dyski), które przenoszą obciążenia. W kręgosłupie możemy wyróżnić dwie naturalne krzywizny: lordoza (wygięcie w przód) i kifoza (wygięcie w tył). Jak one się rozkładają na poszczególne odcinki?
Lordoza dotyczy szyi i lędźwi.
Kifoza dotyczy odcinka piersiowego i w zasadzie ustawienie kości krzyżowej też można porównać do kifozy.
Zatem, jeśli w badaniu obrazowym w opisie wyjdzie Ci, że masz ‘lordozę’ lub ‘kifozę’, to nie jest to powód do zmartwień! Przynajmniej jeśli dotyczy to odpowiednich odcinków.
Co się dzieje z szyją w trakcie pracy?
To, na czym najczęściej możesz się złapać, to wychylanie głowy w kierunku ekranu. Taki niepozorny ruch może niestety wywołać wiele szkód. Zacznijmy od tego, że długoterminowo może dojść do ‘zniesienia’ wspomnianej lordozy szyjnej. Kiedy krzywizna ta zostaje wypłaszczona, to automatycznie dyski zaczynają mieć większe obciążenia, które są gorzej przenoszone. Może dojść do zmniejszenia ich wysokości i gorszej pracy, a także do zwiększonego napięcia mięśni szyi, co w konsekwencji może objawiać się przewlekłym bólem.
Co jeszcze ma wpływ?
Samo ustawienie głowy również ma ogromne znaczenie odnośnie pracy szyi. Przykładowo, jeśli Twój monitor jest przesunięty w jedną stronę, to Twoja głowa i szyja również są skręcone przez większość dnia w tę stronę. To sprawia, że jedne mięśnie szyi pracują w rozciągnięciu, a drugie w przykurczeniu. Taka sytuacja również może skutkować bólami po wybranej stronie szyi. To z kolei może przekładać się na późniejsze napięciowe bóle głowy po wybranej stronie.
Co ma laptop do szyi?
Podobnie jest w przypadku pracy przy laptopie, kiedy głowa jest pochylona w dół. Głowa średnio waży 5kg, a z każdym kolejnym stopniem jej zgięcia, ciężar przenoszony na szyję się znacznie zwiększa! Przy ustawieniu naturalnym obciążenia wynoszą tyle, ile głowa, czyli 5kg, ale już przy pochyleniu się o 30 stopni to już 18kg, a przy 60 stopniach to aż 27kg! Sporo, prawda?
W takim razie jak zadbać o szyję?
Unikaj pozostawania przez dłuższy czas we wspomnianych wyżej pozycjach. Sprawdź ustawienie monitora w pracy, czy nie wpływa on na nierówną pracę Twojej szyi. Unikaj długotrwałej pracy w pochyleniu przy laptopie (albo wyposaż się w podkładkę). Trzymaj telefon na wysokości wzroku! Scrollowanie w pochyleniu zdecydowanie źle wpływa na Twoją szyję i pogłębia ból. Wystarczy, że podniesiesz ręce z telefonem na wysokość wzroku i od razu Twój kark będzie pracował lepiej.
To brzmi jak nic wielkiego, ale zaufaj mi – jeśli dziennie spędzasz w takiej pozycji kilka godzin, kilka dni w tygodniu, mnożąc przez miesiące czy lata, to już zbiera się ładna liczba. W takiej dłuższej perspektywie prowadzi nie tylko do bólu, ale na skutek tego może dojść także do zmian w samym kręgosłupie.
Jeśli zainteresował Cię ten temat i czujesz potrzebę, żeby wreszcie zadbać o swoje ciało i pozbyć się bólu, to zajrzyj do tego ebooka o ergonomii pracy. Znajdziesz tu wiele wiedzy i wskazówek, jak żyć, aby ból Ci nie towarzyszył. Wiedza jest na wyciągnięcie ręki, wystarczy tylko po nią sięgnąć i zacząć delikatnie poprawiać swoje nawyki dnia codziennego. Małe zmiany prowadzą do dużych, odczuwalnych różnic. A niestety problemy nie znikną same, dopóki nie zajmiemy się ich źródłem.
Pozdrawiam,
Karo 😊
